Występ Polaków w Lidze Narodów 2023, w szczególności w turnieju finałowym rozgrywanym w Gdańsku zostanie nam w pamięci na długo, jako że po raz pierwszy w historii tych rozgrywek stanęli oni na najwyższym stopniu podium. W poniższym artykule przedstawiona została szczegółowa analiza występu naszych zawodników w rozgrywkach VNL 2023.
Skład Polaków występujących w VNL 2023
Rozgrywający:
Marcin Janusz
Grzegorz Łomacz
Jan Firlej
Atakujący:
Bartosz Kurek
Łukasz Kaczmarek
Karol Butryn
Dawid Dulski
Bartłomiej Bołądź
Środkowi:
Mateusz Bieniek
Jakub Kochanowski
Karol Kłos
Norbert Huber
Karol Urbanowicz
Sebastian Adamczyk
Przyjmujący:
Aleksander Śliwka
Wilfredo Venero Leon
Tomasz Fornal
Bartosz Bednorz
Kamil Semeniuk
Artur Szalpuk
Jan Szymański
Mikołaj Sawicki
Libero:
Paweł Zatorski
Jakub Popiwczak
Kamil Szymura
Kuba Hawryluk
Spośród rozgrywających w największej ilości setów wystąpił Grzegorz Łomacz, były to aż 43 sety, natomiast na boisku przebywał przez 38% akcji rozegranych przez polski zespół. Marcin Janusz brał udział w 37% akcji, natomiast wystąpił w 26 setach. Jan Firlej zaliczył występ w 27 setach, zaś jego występ obejmował 22% akcji rozegranych przez polską drużynę. Wśród atakujących identyczną ilość czasu na boisku spędzili Bartosz Kurek i Łukasz Kaczmarek, którzy brali udział w 32% akcji, przy czym kapitan naszej kadry zaliczył występ w 28 setach, zaś drugi atakujący – w dwóch setach mniej. Najmniej czasu spędził na boisku Bartłomiej Bołądź, którego występ obejmował jedynie 8% akcji polskiej drużyny. U przyjmujących najwięcej czasu grał spędził Wilfredo Leon, który przebywał na boisku podczas 45% akcji rozegranych przez Polaków. Drugim najczęściej występującym lewoskrzydłowym był Aleksander Śliwka, którego występ obejmował 39% akcji, zaś trzecim był Kamil Semeniuk, u którego było to 33% akcji. Najmniej okazji do zaprezentowania swoich umiejętności otrzymał Mikołaj Sawicki, który był obecny jedynie przy 2% akcji.
ZAGRYWKA
Najefektywniej zagrywającym polskim graczem był Kamil Semeniuk, który zanotował 38% efektywności tego elementu, dobrze zaprezentował się również Dawid Dulski, którego efektywność była na poziomie 33%. Bardzo dobrze spisywał się Jakub Kochanowski, który wykonał powyżej 120 zagrywek, zaś jego efektywność była na poziomie 26%. Średnia efektywność Polaków w zagrywce wyniosła 16%. Największy procentowy udział asów miał Wilfredo Leon, u którego stanowiły one 13% zagrywek, jednak miał też najwyższy udział błędów w grupie najskuteczniejszych graczy tym elemencie, gdyż zepsuł aż 30% wykonanych serwisów, stąd jego efektywność znalazła się poniżej średniej. U Dawida Dulskiego asy stanowiły 12% serwisów, jednak popełnił znacznie mniej błędów.
PRZYJĘCIE
Średnia przyjęcia pozytywnego polskich przyjmujących wyniosła 43%, średnia przyjęcia perfekcyjnego – 21%, zaś średnia efektywność była na poziomie 32%. Najwyższy procent przyjęcia pozytywnego zanotowali Mikołaj Sawicki i Jakub Szymański, u których wynosiło ono 57%, jednak przyjmowali oni odpowiednio 35 i 7 piłek, co stanowiło łącznie jedynie 6% piłek przyjmowanych przez polskich przyjmujących. Dobry wynik zanotował też Kamil Semeniuk, który przyjmował około 13% piłek, jego przyjęcie pozytywne było na poziomie 52%, osiągnął on też najwyższy procent przyjęcia perfekcyjnego, który wynosił 32%. Najwyższą efektywność przyjęcia odnotowali również przyjmujący z numerami 55 i 2, u których było to odpowiednio 57% i 54%. Spośród przyjmujących, którzy przyjmowali więcej piłek najwyższą efektywność zanotował Bartosz Bednorz, było to 42%. Najsłabszy procent przyjęcia pozytywnego i perfekcyjnego, oraz najniższą efektywność przyjęcia zagrywki zanotował Wilfredo Leon, którzy przyjmował najwięcej piłek spośród polskich graczy (174 przyjęcia). Oprócz dwóch przyjmujących którzy przyjmowali najmniej piłek najmniej błędów bezpośrednich w przyjęciu popełnił przyjmujący występujący z numerem 10, u którego błędy stanowiły jedynie 1% przyjęć, najsłabiej wypadł tu natomiast Semeniuk, który mylił się w 12% prób przyjęcia piłki.
Średnia przyjęcia pozytywnego wśród polskich libero wyniosła 43%, średnia przyjęcia perfekcyjnego – 23%, natomiast średnia efektywność tego elementu wyniosła 34%. Najwyższym procentem przyjęcia pozytywnego mógł się pochwalić Kamil Szymura, który osiągnął 48%, przyjmując 69 piłek. Jego przyjęcie perfekcyjne, które było na poziomie 36% również było najlepszym wynikiem wśród polskich libero, osiągnął on też najwyższą efektywność przyjęcia, która wyniosła 36%, popełnił jednak też najwięcej błędów bezpośrednich w tym elemencie (7% przyjęć). Paweł Zatorski, który po Wilfredo Leonie przyjmował najwięcej piłek w drużynie (169 prób) zakończył turniej z rezultatem wynoszącym 41% przyjęcia pozytywnego (taki sam wynik zanotował Jakub Popiwczak), 19% przyjęcia perfekcyjnego, zaś jego efektywność wyniosła 33%.
Średnia przyjęcia pozytywnego zagrywki z wyskoku wśród polskich przyjmujących wyniosła 37%, średnia przyjęcia perfekcyjnego – 17%, zaś średnia efektywność była na poziomie 24%. Najwyższy procent przyjęcia pozytywnego uzyskał Jakub Szymański, u którego było ono na poziomie 56%, miał też najwyższy procent przyjęcia perfekcyjnego (32%) i najlepszą efektywność (52%), należy jednak nadmienić, że przyjmował on jedynie 25 takich zagrywek. Drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w tym elemencie był Bartosz Bednorz, który dograł pozytywnie 45% takich zagrywek, osiągnął też drugą efektywność i była ona na poziomie 37%. Najsłabsze przyjęcie prezentował Wilfredo Leon, który zanotował 24% przyjęcia pozytywnego i 6% przyjęcia perfekcyjnego, zaś jego efektywność była na poziomie zaledwie 7%. Największy procent błędów bezpośrednich popełnił Kamil Semeniuk, u którego 14% prób przyjęcia takich zagrywek zakończyło się stratą punktu.
Zagrywkę typu jump najlepiej przyjmował Kamil Szymura, który osiągnął tu 43% przyjęcia pozytywnego i 34% przyjęcia perfekcyjnego, zaś jego efektywność wynosiła 36%. Średnia przyjęcia pozytywnego zagrywki z wyskoku wśród naszych libero wyniosła 39%, średnia przyjęcia perfekcyjnego była na poziomie 22%, zaś średnia efektywność – 29%. Drugi wynik osiągnął Jakub Popiwczak, którego przyjęcie pozytywne było na poziomie 37%, perfekcyjne – 21%, zaś efektywność była o punkt procentowy słabsza od średniego wyniku. Najwyższy procent błędów w przyjęciu zagrywki typu jump miał libero grający z numerem 24.
W przyjęciu zagrywki typu float najlepiej zaprezentował się przyjmujący występujący z numerem 16, który osiągnął 70% przyjęcia pozytywnego, 41% dogrania perfekcyjnego oraz 63% efektywności. Drugi wynik zanotował Jakub Szymański, trzeci zaś Tomasz Fornal, których przyjęcie pozytywne było odpowiednio o dziewięć i dziesięć punktów procentowych niższe. Pod względem przyjęcia perfekcyjnego drugi rezultat zanotował Artur Szalpuk i było to 35%, zaś drugą efektywnośc osiągnął przyjmujący występujący z numerem 2 i była ona na poziomie 60%. Średnia przyjęcia pozytywnego zagrywki typu float wśród polskich lewoskrzydłowych była na poziomie 55%, średnia przyjęcia perfekcyjnego wyniosła 28%, zaś średnia efektywność – 51%. Najniższy wynik przyjęcia pozytywnego odnotował Wilfredo Leon i było to 49%, zanotował on też najniższą efektywność, która wyniosła zaledwie 44%. Zaledwie trzech polskich przyjmujących popełniło błędy bezpośrednie w przyjęciu tego typu zagrywki, przy czym największą procentową ilość błędów popełnił tu Tomek Fornal (9% prób).
Spośród polskich libero najlepiej zagrywkę typu float przyjmował Kamil Szymura, który osiągnął 71% przyjęcia pozytywnego, taki sam procent efektywności a także 57% przyjęcia perfekcyjnego. Średnia przyjęcia pozytywnego zagrywki typu float wśród polskich libero była na poziomie 52%, średnia przyjęcia perfekcyjnego wyniosła 21%, zaś średnia efektywność – 50%. Jedynie Kuba Popiwczak popełnił błędy bezpośrednie w przyjęciu i było to 9% przyjmowanych zagrywek.
Średnia przyjęcia w końcówkach setów wśród przyjmujących zwycięzców Ligi Narodów 2023 wyniosła 36%, średnia przyjęcia perfekcyjnego – 13%, zaś średnia efektywność była na poziomie 24%. Najlepiej wypadł tu Jakub Szymański z wynikiem przyjęcia pozytywnego 50%, jednak przyjmował on jedynie 8 piłek. Bardzo dobrze spisywał się również Bartek Bednorz, który osiągnął 47% przyjęcia pozytywnego, nie popełnił ani jednego bezpośredniego błędu i jego efektywność przyjęcia była na poziomie 41%. Zdecydowanie najsłabiej wypadł Leon, który zanotował zaledwie 15% przyjęcia pozytywnego po 20 punkcie, nie przyjął perfekcyjnie żadnej piłki, a jego efektywność wyniosła 0%. Najwięcej procentowo błędów popełnił przyjmujący grający z numerem 16, u którego aż 15% prób przyjęcia w końcówkach setów zakończyła się błędem bezpośrednim.
Średnia przyjęcia pozytywnego libero zespołu polskiego w końcówkach setów wyniosła 40%, średnia przyjęcia perfekcyjnego była na poziomie 13%, zaś średnia efektywność – 24%. Najskuteczniej wypadł libero z numerem 24, który odnotował 44% przyjęcia pozytywnego i taką samą efektywność, gdyż nie popełnił żadnego bezpośredniego błędu w przyjęciu. Paweł Zatorski odnotował tu najsłabszy wynik, który wyniósł 37% przyjęcia pozytywnego i 31% efektywności.
DYSTRYBUCJA
Najczęściej na lewe skrzydło piłkę wystawiał Marcin Janusz, który posłał tam 42% piłek, w szczególności najczęściej posyłał tam piłkę przy side-oucie (39% wyborów). W kontrze z kolei najczęściej tego wyboru dokonywał Jan Firlej, który rozegrał tam 49% piłek, w ogólności był on jednak rozgrywającym który posyłał tam najmniej piłek, gdyż gra przez czwartą strefę stanowiła zaledwie 36% jego wyborów. W końcówkach setów z kolei najczęściej lewoskrzydłowych wykorzystywał Grzegorz Łomacz, który skierował tam 52% piłek, podczas gdy Janek Firlej dokonywał tego wyboru zaledwie w 31% rozegranych akcji.
Do drugiej strefy najwięcej piłek posłał tam trzeci rozgrywający polskiej drużyny, u którego akcje te stanowiły 18% wszystkich rozegranych, posłał on tam również najwięcej piłek w pierwszej akcji (19%), najrzadziej natomiast wyboru tego dokonywał Łomacz, który posłał tam jedynie 13% piłek. W kontrataku i w końcówkach setów najczęściej z tej opcji korzystał Marcin Janusz, który skierował tam odpowiednio 17% i 21% piłek.
Do pierwszej strefy najczęściej piłkę kierował Jan Firlej, który dokonywał tej decyzji w 16% akcji, u Marcina Janusza ta opcja stanowiła natomiast 15% rozegranych piłek. W pierwszej akcji obaj wymienieni rozgrywający posłali tam 16% piłek, natomiast w kontrataku i w końcówkach setów częściej tego wyboru dokonywał rozgrywający z numerem 96, który skierował tam w obu przypadkach 19% piłek. Zdecydowanie najczęściej z atakującego w drugiej linii korzystał Grzegorz Łomacz, który wystawił tam jedynie 4% piłek, jednak może to w dużej mierze wynikać z faktu że znaczną część jego występów stanowiły wejścia na podwójną zmianę i wówczas atakujący znajdował się w pierwszej linii.
Najwięcej piłek do środkowych wystawił Grzegorz Łomacz, który posłał tam 25% piłek, najrzadziej natomiast z tej opcji korzystał Marcin Janusz, który rozegrał w ten sposób jedynie 19% akcji. W szczególności rozgrywający występujący z numerem 12 najczęściej wykorzystywał grę przez środek w kontrataku, posyłając tam 20% piłek. Natomiast w pierwszej akcji i w końcówkach setów najczęściej grę kombinacyjną wykorzystywał Janek Firlej, który posyłał wówczas do środkowych po 27% rozgrywanych piłek.
Największy procent piłek do szóstej strefy wystawił najbardziej doświadczony rozgrywający reprezentacji Polski, który posłał tam 11%, najmniej zaś podstawowy rozgrywający naszej kadry, który rozwiązał w ten sposób jedynie 4% akcji, przy czym powyżej 20 punktu nie zagrał on tam ani jednej piłki.
ATAK
ATAKUJĄCY
Wśród polskich atakujących najskuteczniejszym zawodnikiem był Łukasz Kaczmarek, który osiągnął 56% skuteczności i 48% efektywności, popełnił on też zdecydowanie najmniejszą procentową ilość błędów własnych w ataku, było to zaledwie 3% prób. Drugi wynik odnotował Dawid Dulski, u którego skuteczność wyniosła 53%, zaś efektywność ataku była na poziomie 35%. Średnia skuteczność zawodników występujących na tej pozycji wyniosła 50%, zaś średnia efektywność – 34%. Podstawowy atakujący polskiej drużyny skończył skutecznie 48% swoich akcji przy efektywności wynoszącej 29%. Najsłabiej wypadł Karol Butryn, którego efektywność była na poziomie zaledwie 22%, popełnił on też największą procentową ilość błędów (14% ataków). Najczęściej blokowany był Bartosz Kurek, którego przeciwnicy zatrzymali blokiem w 13% akcji.
W pierwszej akcji najskuteczniejszy (58%) i zdecydowanie najefektywniejszy (51%) był atakujący występujący z numerem 5, popełnił on też zdecydowanie najmniej błędów własnych (3%). Średnia ataku w side-oucie, osiągnięta przez atakujących wyniosła 52%, zaś średnia efektywność była na poziomie 35%. Drugi wynik osiągnął Bartłomiej Bołądź, którego skuteczność wyniosła 52%, zaś drugą efektywność odnotował Butryn, u którego było to 35%. Najwięcej błędów procentowo popełnił atakujący, występujący z numerem 30 (pomylił się w 19% ataków), zaś najczęściej zatrzymywany blokiem byli najstarszy i najmłodszy z polskich atakujących, których rywale zablokowali w 14% akcji. Najniższą skuteczność odnotował Bartosz Kurek i wynosiła ona 46%.
W kontrataku najskuteczniejszym atakującym był Dulski, który osiągnął 57% skuteczności w takich akcjach, najwyższą efektywność natomiast odnotował Łukasz Kaczmarek, wyniosła ona 44%. Średni wynik skuteczność w tej kategorii wynosił 49% zaś średnia efektywność – 32%. Zdecydowanie najsłabiej zaprezentował się tu Karol Butryn, którego skuteczność była na poziomie 31%, zaś efektywność była zerowa, popełnił on największą procentową ilość błędów (15%), był też najczęściej blokowanym zawodnikiem w takich sytuacjach (miało to miejsce w 15% akcji).
Dawid Dulski był zawodnikiem, który osiągnął zdecydowanie najwyższą skuteczność i efektywność (w obu przypadkach było to 75%) w akcjach rozgrywanych powyżej 20 punktu, nie popełnił wówczas żadnego błędu, nie został też zablokowany, należy jednak nadmienić, że dostał jedynie 8 piłek w takich sytuacjach. Z dwójki najwięcej występujących zawodników, Łukasz Kaczmarek osiągnął 46% skuteczności, zaś Bartosz Kurek odnotował wynik o trzy punkty procentowe niższy. Efektywność pierwszego z nich była na poziomie 42%, zaś drugiego – 23%. Średnia skuteczność w ataku po 20 punkcie wśród polskich atakujących wyniosła 47%, zaś średnia efektywność – 32%. Najsłabszy wynik odnotował Butryn, popełnił on też najwięcej błędów bezpośrednich w ważnych momentach seta (zepsuł bowiem 27% otrzymanych piłek).
Atak z drugiej strefy najskuteczniej wykonywali Dawid Dulski oraz bohater finałów Ligi Narodów, którzy odnotowali 63% skuteczności, przy czym efektywność Duli wyniosła 58%, zaś u popularnego Zwierza była ona o dwa punkty procentowe niższa. Średnia skuteczność była tu na poziomie 55%, zaś średnia efektywność wyniosła 42%. Najniższy wynik odnotował Bartek Bołądź, który wykonał też najmniej ataków, popełniając przy tym najwięcej procentowo błędów w ataku (psując 19% piłek), najczęściej zatrzymywany był natomiast Karol Butryn (w 16% akcji).
W ataku z drugiej linii najwyższy procent skuteczności uzyskał Bołądź (67%), przy czym atakował on jedynie 9 piłek. Drugi wynik odnotował atakujący grający z numerem 5, u którego było to 52%, o punkt procentowy słabszy był Kurek. Najwyższą efektywność odnotował Łukasz Kaczmarek, u którego wyniosła ona 40%, najsłabszą zaś najmniej doświadczony atakujący, u którego była ona ujemna i wynosiła -7%. Średnia efektywność atakujących z drugiej linii wyniosła 49%, zaś średnia efektywność była na poziomie 28%.
Z szybkiej piłki najskuteczniej (69%) i zarazem najefektywniej (57%) zaprezentował się atakujący występujący z numerem 23, wysoką skuteczność osiągnął też Dulski (63%), zaś pod względem efektywności powyżej średniej, wynoszącej 41% zagrał Łukasz Kaczmarek, który zanotował tu 51%. Najniższą skuteczność odnotował kapitan reprezentacji Polski, którego rezultat wynosił 52% i był o sześć punktów procentowych poniżej średniej, miał on też najniższą efektywność szybkiego ataku, jako że był najczęściej blokowany przez rywali (w 15% akcji). Natomiast najwięcej błędów bezpośrednich popełnił Bołądź, u którego 16% akcji zakończyło się stratą punktu.
Z piłki wysokiej najskuteczniejszy był Kaczmarek, który osiągnął 46%, miał on też najwyższą efektywność, która była na poziomie 37%. Najsłabszy w tym elemencie był Karol Butryn, który odnotował zaledwie 20% skuteczności i jako jedyny miał ujemną efektywność, która wyniosła -11%. Średnia skuteczność ataku z highballa była na poziomie 37%, zaś średnia efektywność – 21%. Największy procent błędów bezpośrednich popełnił Butryn (17%), najmniej natomiast mylił się Bartosz Kurek (popełnił błąd jedynie w 2% takich akcji).
PRZYJMUJACY
Najskuteczniejszym polskim przyjmującym był Aleksander Śliwka, który osiągnął aż 57%, ponadto jego efektywność była najwyższa i wynosiła 48%. Średnia skuteczność wśród lewoskrzydłowych wyniosła 49%, zaś średnia efektywność – 36%. Skutecznie zaprezentował się również Wilfredo Leon, skończył połowę otrzymanych piłek, zaś jego efektywność wyniosła 39%. Najniższą skuteczność zaprezentował Kamil Semeniuk, była ona na poziomie 43%, był on też najmniej efektywnym zawodnikiem (29%). Największą procentową ilość błędów popełnił Artur Szalpuk (popełnił 12% błędów), zaś najczęściej graczem był Tomasz Fornal (w 12% akcji).
W pierwszej akcji również najlepszym wynikiem może się pochwalić członek Dream Teamu VNL 2023, który osiągnął 65% skuteczności i 56% efektywności w takich akcjach, był on też zdecydowanie najrzadziej zatrzymywanym przez rywali graczem, którym udało się go zablokować jedynie w 3% akcji. Dobry wynik zanotował również przyjmujący występujący z numerem 9, którego skuteczność wyniosła 54%, zaś efektywność – 45%. Średnia skuteczność side-outu polskich przyjmujących była na poziomie 52%, zaś średnia efektywnośc – 40%. Najsłabszy rezultat pod względem skuteczności odnotował Fornal, który skutecznie zakończył 41% swoich akcji, był on też najczęściej blokowanym zawodnikiem, nie popełnił jednak żadnego błędu, natomiast najniższą efektywność zaprezentował Semeniuk, u którego wyniosła ona 26%, gdyż popełnił największą procentową ilość błędów (10% akcji).
Kontratak najskuteczniej (48%) i najefektywniej (38%) wykorzystywał Olek Śliwka, taką samą skuteczność osiągnął Tomek Fornal, jego efektywność była już jednak o cztery punkty procentowe niższa. Średnia skuteczność naszych lewoskrzydłowych w kontrze wyniosła 45%, zaś średnia efektywność – 31%. Najmniej skuteczny był przyjmujący z numerem 16 na koszulce, który odnotował 41%, najniższa efektywność natomiast pokazał Artur Szalpuk (24%), popełnił on też największą procentową ilość błędów (zepsuł 16% otrzymanych piłek), zaś najczęściej „czapę” otrzymał gracz z numerem 21 (tak zakończyło się 10% jego akcji).
W końcówkach setów najskuteczniejszy i najefektywniejszy w dalszym ciągu był przyjmujący występujący z numerem 11, który osiągnął odpowiednio 57% i 48%. Bardzo dobrze pod względem skuteczności zaprezentował się Tomek Fornal, który zanotował 56%, jednak jego efektywność była już nieco niższa, jako że był najczęściej zatrzymywanym przez rywali przyjmującym (zablokowali go w 17% akcji). Średnia skuteczność przyjmujących po 20 punkcie wyniosła 49%, zaś średnia efektywność – 35%. Najniższą skuteczność odnotował Kamil Semeniuk i wyniosła ona 44%, najmniej efektywny był natomiast Szalpuk, u którego było to zaledwie 20%. Najwięcej błędów bezpośrednich popełnił natomiast Bartek Bednorz, który pomylił się w 14% akcji.
Ne lewym skrzydle niezmiennie najlepiej zaprezentował się Aleksander Śliwka, który osiągnął 57% skuteczności takiego ataku, drugi wynik, odnotowany przez Wilfredo Leona był o dziesięć punktów procentowych słabszy. Również efektywność Olka była najwyższa, wyniosła 48% i była o jedenaście punktów procentowych lepsza od tej, którą osiągnął Leon. Średnia skuteczność ataku przyjmujących z czwartej strefy wyniosła 48%, zaś średnia efektywność – 38%. Najsłabszą skuteczność zanotował przyjmujący wsytępujący z numerem 21, u którego wyniosła ona 36%, zaś efektywność 20% (identyczną osiągnął Artur Szalpuk), był on też najczęściej blokowanym zawodnikiem, gdyż rywale zatrzymali go aż w 14% akcji. Gracz z numerem 25 natomiast popełnił największą procentową ilość błędów w ataku, oddajac bezpośrednio 13% punktów ze swoich akcji.
W ataku z szóstej strefy najskuteczniejszy i najefektywniejszy był Bartosz Bednorz, który osiągnął odpowiednio 78% i 67% , nie popełnił on też żadnego błędu w ataku z pipe, był jednak najczęściej zatrzymywanym blokiem zawodnikiem przy tej kombinacji (17% ataków). Drugi wynik pod względem skuteczności osiągnął przyjmujący z numerem 11 na koszulce, popełnił on jednak aż 12% błędów, drugą efektywność natomiast zaprezentował Artur Szalpuk (53%). Średnia skuteczność ataku z pipe była na poziomie 67%, zaś średnia efektywność – 53%. Warto jednak zaznaczyć, że Polacy rozwiązywali w ten sposób jedynie 87 swoich akcji.
Najskuteczniej w ataku z szybkiej piłki zaprezentował się gracz występujący z numerem 25, który osiągnął 66%, był on jednak najczęściej blokowanym przyjmującym przy tej formie ataku, gdyż rywale zatrzymali go aż w 17% akcji, zatem jego efektywność nie była już najwyższym wynikiem (45%), lepszy od niego o siedem punktów procentowych okazał się być Olek Śliwka. Średnia skuteczność lewoskrzydłowych z szybkiej piłki wyniosła 58%, zaś średnia efektywność była na poziomie 45%. Najmniej skuteczny i efektywny był Tomek Fornal, który zanotował odpowiednio 40% i 24%, zaś największą który procentową ilość błędów popełnił przyjmujący z numerem 16 na koszulce, który pomylił się w 8% szybkich ataków.
W ataku z wysokiej piłki najlepiej radził sobie Aleksander Śliwka, który osiągnął 43% skuteczności i 40% efektywności, nie popełnił też żadnego błędu bezpośredniego i był drugim z kolei najrzadziej blokowanym zawodnikiem w tego typu atakach. Dobrze zaprezentował się tu również Tomasz Fornal, który osiągnął 40%, natomiast jego efektywność była na poziomie 27%, był on jednak też najczęściej zatrzymywanym przez rywali graczem, gdyż miało to miejsce aż w 13% jego akcji. Średnia skuteczność ataku przyjmujących z highballa była na poziomie 33%, zaś średnia efektywność wyniosła zaledwie 20%. Najsłabiej pokazał się tu Bartosz Bednorz, który skutecznie wykonał 29% ataków, zaś jego efektywność nie przekroczyła 5%, popełnił on bowiem największą procentową ilość błędów z wysokiej piłki (18%).
ŚRODKOWI
Najskuteczniejszym polskim środkowym w Lidze Narodów 2023 był Jakub Kochanowski, który skutecznie wykonał 69% akcji, osiągnął też najwyższą efektywność, wynoszącą 66%, gdyż popełnił najmniej błędów bezpośrednich w ataku (2%) i był też bardzo rzadko powstrzymywany blokiem przez przeciwników (zaledwie w 2% akcji). Średnia skuteczność środkowych wyniosła 62%, zaś średnia efektywność była na poziomie 52%. Bardzo dobrze zaprezentował się tu również Karol Kłos, który odnotował 64% skuteczności i 63% efektywności, ani razu nie został też zablokowany. Najniższą skuteczność (54%) i efektywność (31%) zanotował Karol Urbanowicz, największą procentową ilość błędów popełnił Norbert Huber (9%), najczęściej blokowanym środkowym był natomiast Sebastian Adamczyk (22% ataków).
W pierwszej akcji najwyższą skuteczność i efektywność (w obu przypadkach 71%) osiągnął najstarszy środkowy z tej grupy, który ponadto nie popełnił wówczas żadnego błędu ani nie został powstrzymany blokiem przez przeciwników. Bardzo dobry wynik osiągnął też Kuba Kochanowski, który skutecznie wykonał 69% swoich akcji, zaś jego efektywność sięgnęła 65%. Średnio środkowi atakowali ze skutecznością 65%, zaś ich średnia efektywność była o dziesięć punktów procentowych niższa. Najniższy procent swoich ataków zakończył Norbert Huber, popełnił on też największą procentową ilość błędów (11%), najmniej efektywny natomiast był zawodnik z numerem 13 (33%), którego też najczęściej blokowali rywale (miało to miejsce w 33% jego akcji).
W kontrataku najskuteczniejszym i najefektywniejszym zawodnikiem był Jakub Kochanowski (71%), dobre wyniki odnotował również Norbert Huber (odpowiednio 63% i 58%). Warto nadmienić, że żaden ze środkowych nie został zablokowany w takiej sytuacji. Średnia efektywność była na poziomie 46%, zaś średnia skuteczność wyniosła 54%. Największe trudności w kontrze miał Mateusz Bieniek, który odnotował tu efektywność na poziomie 30%, przy czym skończył skutecznie 41% swoich akcji.
Najskuteczniej i najefektywniej w końcówkach setów zaprezentował się Norbert Huber, który osiągnął odpowiednio 75% i 63%. Dobrze wypadł również Karol Kłos, który przy dobrej skuteczności i efektywności (56%) nie oddał rywalom żadnego punktu przy wysokim stanie seta. Najsłabiej pokazał się Bieniu, którego efektywność była na poziomie 26%, jako jedyny został też zablokowany przy wysokim stanie seta, najniższą skuteczność pokazał natomiast Kochanowski, i było to 28%. Średnia skuteczność środkowych przy decydującym stanie seta była na poziomie 51%, zaś średnia efektywność wyniosła 39%.
BLOK
Najwięcej skutecznych bloków wykonał Jakub Kochanowski, który zatrzymał rywali 20 razy, o trzy bloki mniej na koncie miał Norbert Huber, zaś o jeden punkt mniej w tym elemencie zdobył Karol Kłos. Poza środkowymi najczęściej przeciwników zatrzymywał Wilfredo Leon, który wykonał skutecznie 14 bloków.
Pod względem ilości bloków na set najlepiej wypadł Sebastian Adamczyk, którego średnia wyniosła jeden blok na set, bardzo dobrym wynikiem mógł się również pochwalić Karol Kłos, który zanotował 0,84 bloku na set.
Pod koniec rozgrywek Ligi Narodów 2023 do najlepszej szóstki turnieju finałowego wybrani zostali Łukasz Kaczmarek, Jakub Kochanowski, Aleksander Śliwka i Paweł Zatorski.